Dokładnie jest tak jak pisze Jan Rychter. Tryb 64-bitowego jądra systemu nie ma nic wspólnego z prędkością działania aplikacji i samego systemu zresztą też.
A wracając do Aperture 3, ponieważ już w moich wcześniejszych komentarzach sporo pisałem nie będę się powtarzał, ale odniosę się do problemu importu biblioteki z A2 do A3. Otóż już na drugi dzień po opublikowaniu A3, został również opublikowany na stronie Apple dokument “Tips on upgrading an Aperture 2 library to Aperture 3″ (dla zainteresowanych adres http://support.apple.com/kb/HT3945), który w zasadzie wszystko wyjaśnia. Z mojej strony tylko krótki komentarz. Ponieważ wersja Trial nie pozwala na bezpośredni import biblioteki z A2 wykonałem to “ręcznie” poprzez import kolejnych albumów z wnętrza biblioteki A2. Zajęło mi to kilkanaście minut łącznie z generowaniem podglądów i identyfikacją twarzy, przy wielkości biblioteki rzędu 15 GB (ok. 1700 zdjęć RAW). Przy bezpośrednim imporcie byłoby o wiele krócej. Jeśli ktoś oczekuje, że zaimportuje sobie na Macbooku Pro swoją bibliotekę rzędu kilkudziesięciu GB z kilkunastoma tysiącami zdjęć przy włączonej opcji rozpoznawania twarzy i liczy, że będzie to trwało kilka minut, to grubo się myli jeśli sądzi, że wersja 3.1 coś tu zmieni. Ten proces będzie tym dłuższy, im większa jest biblioteka. Aperture 3 ma wbudowany system zarządzania wieloma bibliotekami (czego nie było w A2) i wcale nie ma potrzeby, żeby importować “kobyłę” o wielkości 200 GB i narzekać, że A3 robi to za wolno. Im wolniejszy komputer (wolniejsze dyski HD) tym dłużej trwa import. “Praw fizyki Pan nie zmienisz” to taki cytat z kabaretu Dudek.
↧
Autor: grafmarr
↧